Z większą
nadzieją świat patrzy niż słucha.
Mężowie
stanu muszą się uśmiechać.
Uśmiech
oznacza,że nie tracą ducha.
Choć gra
zawiła , interesy sprzeczne,
wynik
niepewny- zawsze to pociecha,
gdy
uzębienie białe i serdeczne.
Muszą
życzliwie pokazywać czoło
na sali
obrad i płycie lotniska.
Ruszać się
żwawo, wyglądać wesoło.
Ów tego wita
, ten owego żegna.
Twarz
uśmiechnięta bardzo jest potrzebna
dla
obiektywów i dla zbiegowiska.
Stomatologia
w slużbie dyplomacji
spektakularny gwarantuje skutek.
Kłów dobrej
woli i siekaczy zgodnych
nie może
braknąć w groźnej sytuacji.
Jeszcze nie
mamy czasów tak pogodnych,
żeby na
twarzach widniał zwykły smutek.
Ludzkość
braterska, zdaniem marzycieli,
zamieni
ziemię w krainę uśmiechu.
Wątpię.Mężowie stanu, dajmy na to,
uśmiechać by
się tyle nie musieli.
Tylko
czasami:że wiosna, że lato,
bez
nerwowego skurczu i pośpiechu.
Istota
ludzka smutna jest z natury.
Na taką
czekam i cieszę się z góry.
The world would rather see hope than just hear
its song. And that's why statesmen have to smile.
Their pearly whites mean they're still full of cheer.
The game's complex, the goal's far out of reach,
the outcome's still unclear - once in a while,
we need a friendly, gleaming set of teeth.
Heads of state
must display unfurrowed brows
on airport runways, in the conference room.
They must embody one big, toothy "Wow!"
while pressing flesh or pressing urgent issues.
Their faces' self-regenerating tissues
make our hearts hum and our lenses zoom.
Dentistry turned
to diplomatic skill
promises us a Golden Age tomorrow.
The going's rough, and so we need the laugh
of bright incisors, molars of good will.
Our times are still not safe and sane enough
for faces to show ordinary sorrow.
Dreamers keep
saying, "Human brotherhood
will make this place a smiling paradise."
I'm not convinced. The statesman, in that case,
would not require facial exercise,
except from time to time: he's feeling good,
he's glad it's spring, and so he moves his face.
But human beings are, by nature, sad.
So be it, then. It isn't all that bad
Wislawa Szymborska
(1923 - 2012)
No comments:
Post a Comment